Rachela Mełamedzon, mama Firy, była bardzo niechętna temu, by jej jedynaczka należała do co prawda syjonistycznej, ale jednak lewicowej organizacji, jaką był Haszomer Hacair. Wynikało to z utraty majątku i złych doświadczeń Mełamedzonów wyniesionych z komunistycznej Rosji, z której uciekli w 1920 roku. Fira, która jednak postawiła na swoim, opowiada tu dalej Felku Mornelu, a także o tym, na jaki pomysł wpadła jej mama, by odciągnąć córkę od tej organizacji. Fortel okazał się skuteczny: po niespełna roku sami szomrzy zagrozili Firze wyrzuceniem z Haszomer Hacair. Groźby nie zdążyli spełnić – Fira ich ubiegła.